Bela nie jest beli równa, każda może być inny, jedna może się udać, inna nie, a szkoda, bo gdyby tak wszystkie były udane i okazały się naprawdę należy wykonane, to wówczas rolnik miałby większe zyski, więcej pokarmu dla swoich kopytnych podopiecznych. Jak w takim razie uzyskać najlepsze możliwe rezultaty, jeżeli chodzi o bele, jak sprawić, aby mieć największe zyski i jak najmniejsze straty? Jak się odpowiednio przygotować do belowania?
Wybierajmy tylko sprawdzone folie
Prawda jest taka, że bela może wyjść różna. Idealna bela to taka, gdzie siano jest dobrze zbite, z odpowiednią gęstością i siła, bela jest równa, w odpowiednim kształcie. Nie może być ona za bardzo spłaszczona z jednej strony, ani też nie może być zbyt wypukła. Ogólnie powinna być idealna, a folia? Folia to już zupełnie odmienna kwestia, bo ta z kolei powinna być trwała, bardzo trwała, ale również niezwykle elastyczna, aby poprzez swoje naciągnięcie maksymalne mogła ścisnąć wysuszone siano z określoną precyzja i mocą. Pamiętajmy, że rolnicza folia do balotów to musi być mocna folia, najwyższej jakości, bo tylko wtedy, kiedy możemy zaufać jej jakości będziemy pewni, że nasze siano w spokoju przetrwa zimę, okresy wilgotne, deszcze, śniegi i mrozy, a z zawartością beli wszystko będzie w porządku. Folia to jest jednak podstawa dobrze wykonanej beli, dlatego musimy kupować ją z głowa i odpowiedzialnie.
Pamiętajmy, że nasze odpowiednie wybory teraz mogą zaprocentować w przyszłości, a jeżeli chodzi o bele, to lepiej byłoby nie stracić ich i ich zawartości, bo jeżeli okazałoby się, że siano zamokło, albo, że bela nie nadaje się do podania zwierzętom, to gdy musielibyśmy kupić gotowe bele od innego rolnika, to z pewnością odczulibyśmy to finansowo i to niestety bardzo.